W zeszłym tygodniu nowość – a ja... wciąż pod baaaardzo pozytywnym wrażeniem masełka Jungle Glow. Przy okazji drugiej jego dostawy – musiałam, a raczej… bardzo chciałam!😃 ponownie o nim napisać😃
… Masełko przepięęęęęknie lekko owocowo pachnie (jak dla mnie z przeważającą nutą owocu mango), miiiło rozsmarowuje się, zostawia łaaaadną poświatę, a skóra jest dłuuugo nawilżona i odżywiona 🥰 …
Cudo? No Cudo! 😍