Hydrofilowe masełko do oczyszczania twarzy.
To niesamowita od kilku dni MANGO-nowość Z jego przetestowaniem nie chciałam zbyt długo zwlekać, bo miałam takie wewnętrzne przeczucie, że będzie to też MANGO-RADOŚĆ! … No i tak właśnie jest
Możesz powiedzieć: „co tam... kosmetyk myjący – jak wiele innych, umyje twarz... i tyle...” Ale uwierz – ten kosmetyk ma szansę stać się jednym z Twoich ulubionych
Masełko znajduje się w tubie. Konsystencja masełka jest lekka, aksamitna, delikatna. Swobodnie, bez problemu wycisnęłam kapkę kosmetyku (z łatwością wydostaje się z tuby; troszkę nawet trzeba uważać, żeby nie wycisnąć zbyt dużo). Rozprowadziłam go kulistymi ruchami po twarzy. Masełko hydrofilowe w kontakcie z wodą – szybko zamieniło się w lekką piankę:) Bardzo przyjemnie się rozprowadzało i z łatwością spłukiwało.
Masełko – jako że ma formułę hydrofilową – dokładnie (jednoetapowo) usunęło makijaż. Nie miałam potrzeby domywania skóry na przykład żelem. Właśnie taka (hydrofilowa) postać kosmetyku zapobiega uszkodzeniu bariery hydrolipidowej i odwodnieniu skóry spowodowanym myciem. Używając takiego kosmetyku będziesz więc wolna od uczucia suchości, napięcia czy „ściągania”.
Co czułam po oczyszczeniu? Skóra była odświeżona i elastyczna
OK, czyli konsystencja masełka jest „na plus”, skuteczność w oczyszczaniu – również „na plus”.
A zapach? Niezwykle świeży, owocowy, energetyczny! Mango!
Z mango-masełkiem hydrofilowym oczyszczanie twarzy nie będzie „obowiązkowym” punktem pielęgnacyjnym. To będzie moment przyjemności na który się czeka, moment kosmetycznej celebry
Myjesz buzię i mruczysz z zadowolenia Tak:) teraz możesz tak mieć